przez rutra » 06 sty 2020, 17:32
Moje plany na 2020 rok:
1. Zagrać 3 turnieje tempem minimum P'90+30 (P'120) - 27 partii.
2. Zagrać 10 turniejów tempem minimum P'60 - 70 partii.
3. Zagrać w:
a) 5 zagranicznych turniejach
b) 5 różnych krajach
c) 3 krajach, w których jeszcze nigdy nie grałem
d) 2 krajach poza Europą w tym w 1 kraju poza Europą i Ameryką Północną
4. Wziąć udział w dużym turnieju typu ME/MŚ amatorów
5. Zrealizować "plan 7-7-7".
6. Rankingi:
a) blitz: 1700/1734+
b) rapid: 1600
c) klasyczne: 1650/1683+
7. Sędziować i organizować turnieje
***
Ad.:
1. Standardowy cel, ten sam od kilku lat. Trzy turnieje 9 rundowe lub większa ilość turniejów z mniejszą ilością partii, tak aby w sumie było 27 partii. Jeśli chodzi o konkretne turnieje to za 2 tygodnie planuje zagrać w Jastrzębiej Górze, oprócz tego chciałbym zagrać pod koniec roku na Cracovii lub jakimś innym dużym turnieju. Ponadto Mistrzostwa Rzeszowa i/lub jakiś duży turniej na wakacjach. Na Rudnik mogę nie mieć czasu, na turnieje gdzie jest 1 runda dziennie również może nie być czasu, zatem myślę, że będą to głównie 5-dniowe turnieje (dwie rundy dziennie).
2. Tak jak ostatnio chciałbym zagrać minimum 10 turniejów tempem klasycznym, w sumie 70 partii. W najbliższym czasie planuję zagrać w Jastrzębiej Górze, potem w V lidze. Myślę, że zagram kilka turniejów weekendowych. Zapewne wybiorę się tam gdzie już byłem (Budapeszt, Londyn), ale chciałbym też odwiedzić nowe miejsca.
3.
a) Tak samo jak ostatnio. Pisząc o 5 zagranicznych turniejach mam na myśli 5 wyjazdów. Jeśli w Pardubicach gram kilka turniejów (rapid, blitz, drużynowe, superblitz itp.) traktuje to jako jeden turniej. Jeśli w Paracinie gram turniej klasyczny, a w środku jednego dnia jest turniej szybki, traktuję to jako jeden turniej. Ale już, jeśli po turnieju w Paracinie lecę prosto na turniej do Pardubic to traktuje to jako dwa turnieje.
c) Co do 3 krajów, w których jeszcze nie grałem, to myślę, że najprędzej będzie to któryś z krajów skandynawskich oraz Grecja lub Albania a także któryś z krajów poza Europą.
d) Dwa turnieje poza Europą (nie wiem czy w tym roku polecę do USA, jeśli tak to myślę, że ten cel jest do zrealizowania). Jeśli chodzi o turniej poza Europą i Ameryką Północną to myślę, że będzie to turniej w jakimś kraju blisko Europy (Azerbejdżan, Gruzja, Turcja), a jeśli miałbym wystarczająco dużo czasu w co wątpię to chciałbym się wybrać gdzieś dalej (Japonia, Zjednoczne Emiraty Arabskie lub Malezja), z tym że z uwagi na różnicę w strefie czasowej na taką podróż potrzebowałbym około tygodnia-dwóch wolnego.
4. Do tej pory nie miałem czasu (okazji) zagrać w turnieju typu mistrzostwa Europy/świata, w tym roku postawiłem sobie cel udziału w tego typu turnieju. Być może w grudniu zagram w mistrzostwach Europy w szachach szybkich i błyskawicznych, myślałem nad tym w ubiegłym roku, ale wolałem wtedy pojechać do Serbii. Natomiast chciałbym (jeśli będę miał czas) wybrać się na przynajmniej jeden z dwóch turniejów - mistrzostwa Europy amatorów (Durres, Albania) i/lub mistrzostwa świata amatorów (Halkidiki, Grecja)
5. Plan 7-7-7
Nie będę się powtarzał, bo w ubiegłym roku się nie udało. Po krótce: 7 zagranicznych turniejów w 7 różnych krajach w 7 dni. Fajnie jakby turnieje były zgłoszone do FIDE, ale małe prawdopodobieństwo żeby wszystkie w środku tygodnia były zgłoszone. Czy to jest możliwe, nie wiem, chcę to sprawdzić.
6. Rankingi
a) blitz - główny cel: przekroczyć 1734 (mój dotychczasowy najwyższy ranking), na koniec roku chciałbym mieć minimum 1700
b) rapid - na koniec roku mieć ranking minimum 1600
c) klasyczne - główny cel: przekroczyć 1683 (mój dotychczasowy najwyższy ranking), na koniec roku chciałbym mieć minimum 1650
7. Sędziowanie/organizowanie
Jeśli chodzi o klasy/tytuły sędziowskie to przede wszystkim chciałbym uzyskać tytuł FIDE Arbiter, dostałem już dokumenty z Serbii, więc pozostały tylko formalności. Po klasie FA zostaje tylko IA, nie wiem czy kiedyś uda mi się uzyskać najwyższy tytuł, jak tak to fajnie, jak nie to FA wystarczy, chociażby do sędziowania kołówek na tytuły międzynarodowe. Także już nie muszę się martwić o to, żeby sędziować określoną ilość turniejów by podwyższyć klasę/tytuł.
Kilku organizatorów pytało mnie czy mógłbym u nich posędziować turnieje (głównie chodzi o fakt zgłoszenia turnieju do FIDE). Cieszę się, że jest zainteresowanie, jeśli będę miał czas, to na pewno tego typu turnieje będę sędziować.
Myślę, że dalej będę starał się sędziować za granicą (może mniej turniejów niż w 2019 roku).
Chciałbym w tym roku zorganizować może nie 4 (jak w 2019), ale przynajmniej 2 turnieje klasyczne zgłoszone do FIDE liczące minimum 5 rund. Myślę też nad organizacją kilku szybszych turniejów (rapid, blitz).