O moich problemach z wizualizacją wiem nie od dziś. Na pocieszenie pozostaje fakt, że nie jestem sam. Jedna osoba sugerowała bym po 1. c4 grał f4, inna osoba zaś doradziła bym w pozycji z gońcem na g7 zagrał ruch Bg5. Oczywiście mogłem się domyślić, że chodzi o f5, a w drugim przypadku o Bg4, niestety podczas partii przez takie błędy często się nie wygrywa partii.
We wczorajszej partii na Cracovii byłem trochę zmęczony po ciężkiej porannej rundzie, gdzie niestety roztrwoniłem przewagę (-2,00 "to się już powinno wygrywać", niestety nie znalazłem właściwego planu gry, chociaż piony "wskazywały" gdzie mam atakować) i przegrałem z zawodnikiem z wysokim numerem startowym. Natomiast w partii o 16 trochę mi się upiekło, bo przez swoją niedokładną i szybką grę w pewnym momencie uzyskałem dużo gorszą pozycję, jednak udało się doprowadzić do lepszej końcówki.
[FEN "6k1/5p2/4q1pp/8/2p5/2Q5/1P2B2P/4K3 w - - 0 50"]
W końcówce wiedziałem, że aby wygrać muszę się pozbyć piona c4 jednocześnie zachować piona b2 (dobrze by było też zachować piona h2 by powstrzymać ewentualny marsz czarnych pionów skrzydła królewskiego. Wcześniej chciałem się pozbyć czarnego piona c, niestety hetman musiał pilnować piona b2, a goniec był związany. Do tego dochodziły groźby wiecznego szacha.
W pozycji na diagramie miałem zagrać Kd2 aby zejść spod związania i w przyszłości (jeśli uda się uniknąć wiecznego szacha) zagrać Bxc4. Nagle gdy zapisałem ruch 49. ...Qe6 zauważyłem, że coś mi się nie zgadza w zapisie. Zamiast po stronie czarnych, ruch ten był zapisany po stronie białych (49. Qe6). Poprosiłem przeciwnika o blankiet i uzupełniłem zapis. Okazało się, że kilka ruchów wcześniej pominąłem jedno posunięcie w zapisie. Kiedy uzupełniłem braki w blankiecie spojrzałem na szachownicę i dostałem olśnienia. Zauważyłem, że mogę za darmo zdobyć pionka (50. Qxc4!). Przeciwnik mógł jeszcze grać Qe5 (co prawdopodobnie i tak by nie ratowało partii), ale wymienił hetmana i końcówkę łatwo wygrałem.
Jak widać czasem lepiej zająć się na chwilę czymś innym by później spojrzeć "na nowo" na pozycję, dlatego warto czasem wstać od partii, chwilę się przespacerować po sali gry.