
Zamiast chłodnej kalkulacji, ludzie oczekują cudów - a wygrywa ten wybory, który więcej cudów powymyśla w spotach wyborczych.
Mało kto się zastanawia dlaczego tak jest?
Przecież gdyby to było takie proste - połowa z tych obiecanych cudów już dawno by się spełniła.