Dzięki, ale decyzję już podjąłem. Tobie przekopanie mnie chwały ani zapewne przyjemności nie przysporzy, a ja z takiej partii też za wiele nie wyciągnę. Zapisałem się licząc na to, że różnica między Wami a mną będzie nieco mniejsza i - mimo że wynik jest z góry znany - uda mi się bronić nieco dłużej niż do 4-8 posunięcia.
Wierzę, że znajdziesz sobie lepsze zajęcie na te pół godziny w sobotni wieczór.
Z przyjemnością natomiast zagram korespondencyjnie na chess.com, jeśli masz ochotę.
P.S. Nawet małe święto... Mój 700 post jest napisany do Ciebie

Jestem zaszczycony
