Przecież to nie chodzi o zamknięcie konta tylko o manifestacyjne pokazanie że to towarzystwo/te zasady panujące mi nie odpowiadają, że w sumie to chciałbym tu być ale jest tak źle w jakiejś kwestii że muszę zamanifestować

) Czasem odrobiny luzu i dystansu trzeba (którego niestety i mnie często brakuje) by mniej trzaskać drzwiami

I powtórzę za Mrozikiem - to jakiś kontakt z innymi, nie każdego trzeba lubić (są i tacy których za żadne skarby lubić nie da rady

) ale jakoś z innymi żyć trzeba i czasem w twarz jednemu czy drugiemu popatrzeć.