Moderator: Rafcik
rutra napisał(a):To może ja parę słów napiszę. Kiedy byłem w twoim wieku grałem białymi 1. d4 (i gambit hetmański), bo uważałem to za świetne posunięcie, gdyż tak grają najlepsi. W szachach szybkich osiągałem fajne wyniki, raz zająłem 30. miejsce na ponad 200 zawodników, pokonałem przeciwników z III i II kategoriami. Dopiero gdy zagrałem pierwszy turniej klasyczny zostałem sprowadzony na ziemię. Moja dobra gra w turniejach szybkich opierała się na tym, że zamykałem pozycję, wymieniałem figury i przechodziłem do końcówek, które lubiłem grać. Niestety gdy przeciwnicy mieli więcej czasu do namysłu (P'90/40 +30 minut na dokończenie) okazało się, że nie rozumiem tego co gram, a rywale nie podstawiają jak w turniejach szybkich. Długo nie mogłem zaakceptować tego co doradzali inni - zacząć grać 1. e4. Dopiero po kolejnym nieudanym turnieju postanowiłem spróbować 1. e4 i początkowo ciężko było się przestawić, ale bardzo szybko wyniki się poprawiły.
Zawodnik w uczy się grać w szachy całe życie. Zgadam się że dziecko które dopiero nauczyło się grać w szachy powinno grać tylko e4. Ja nie idę na skróty i nie muszę niczego nadrabiać( to można różnie interpretować), zawsze kiedy będę chciał grać e4 to mogę zacząć to grać, nie widzę tu żadnego problemu.rutra napisał(a):Generalnie to wygląda tak, że grając debiuty otwarte na początku zawodnik uczy się grać w szachy (to nie są tylko moje słowa), a dopiero później może coś kombinować. Ja niestety chciałem iść na skróty i później musiałem nadrabiać braki w elementarnej wiedzy.
Może zrozumie, może nie zrozumiem. Zdaję sobie sprawę że to skomplikowany debiut i to go czyni wyjątkowym(bardzo ciekawym). Wiem tylko tyle że debiut bardzo mi się podoba i chcę go grać. Poza tym Swiesznikow nie jest moją jedyną odpowiedzią na e4. Mam w sumie trzy debiuty/warianty którymi mogę odpowiadać na e4.rutra napisał(a):Natomiast jeśli chodzi o ciebie to nikt ci nie zabroni grać Swiesznikowa czy jakiegokolwiek innego debiutu, ale coś mi się wydaje, że dopiero po pewnym czasie zrozumiesz dlaczego to nie jest debiut dla zawodników <1700 (czy nawet <2000).
Jak zaczynałem grać w szachy to grałem przeważnie jakieś poboczne warianty, teraz w większości debiutów gram główne linie, więc problem twojego kolegi mnie nie dotyczy. Jeszcze raz dzięki rutra za twoją długą wypowiedz.rutra napisał(a):PS. Znam zawodnika, który chyba każdą partie chce wygrać w debiucie. Gra jakieś podejrzane warianty (silniejszy zawodnik go przeliczy), poświęca piony w debiucie. Ma dobre wyniki w turniejach szybkich, w klasycznych jest znacznie gorzej. Kiedyś słyszałem jak wspomniał, że chyba za 10 lat wyda książkę o swoich debiutach. Pierwsze co mi przyszło do głowy to to, że jeszcze 10 lat będzie grał na poziomie max. II kategorii.
Ja zaczynałem od e4 i tego nie żałuję tak samo jak nie żałuje teraz tego że gram d4 jak przechodziłem na d4 to miałem już 2 kategorie a nie 3 czy 4 kat.yetit78 napisał(a):Zgodzę się z rutrą, sam mam podobne doświadczenia - np. zaczynałem od 1.d4, ale szybko się przestawiłem, (i się ciesze z tego) wróciłem dużo później. Granie KIDa mając III czy IV kat. to też nie był dobry pomysł.
yetit78 napisał(a):2. Swiesznikow, Krasenkow + Eccon to akurat nie arcymistrz ale myślę że jego partie są dobre do nauki
Z mojej perspektywy tej teorii trochę jest( ja w prywatnych opracowaniach mam już prawie opracowane wszystkie interesujące mnie warianty), ale nie jest jej jakoś strasznie dużo do nauczenia. Oczywiście oprócz opracowania wariantów trzeba poświęcić parę razy więcej czasu na analizę partii mistrzów i na praktykę. Dzięki Yeti za odpowiedz na moje pytania.yetit78 napisał(a):4. Duużo teorii, i trudności białymi miałem kiedy tej teorii zapominałem. Kiedyś grałem czarnymi i nie polecam - znów za dużo teorii.
Dzięki za miłe słowa. Bardzo chętnie rozegram z tobą kilka partii, napiszę do ciebie na priv.astana11 napisał(a):Witam,całkowicie popieram tok rozumowania kolegi Natana,gramy co lubimy i tyle,wprowadzanie jakiś ograniczeń w repertuarze mija się z celem,wg. mnie nawet podejrzany debiut,który znamy w miarę dobrze na pewno pozwoli osiągnąć lepsze wyniki od oklepanych i ogólnie znanych debiutów/wariantów ,najlepiej mieć kilka takich niespodzianek debiutowych.Chętnie rozegram z kolegą kilka partii w swiesznikowie,potrzebuję kilka dni na przygotowanie,od ponad 30 lat nie gram 1.e4.
Na szachista.com, na szachowe.pl też coś powinno być. Nie wiem gdzie dokładnie, ale wyszukiwanie po nicku powinno wystarczyć.Nataniel998 napisał(a):Oglądam partie Kramnika, Kresenkowa też parę widziałem, a Swiesznikowa na pewno kiedyś pooglądam. Mógł byś mi powiedzieć gdzie mogę szukać partii Eccona bo nie mam pojęcia gdzie mogę je znaleść.
yetit78 napisał(a):Na szachista.com, na szachowe.pl też coś powinno być. Nie wiem gdzie dokładnie, ale wyszukiwanie po nicku powinno wystarczyć.
robinbuk napisał(a):Temat z partiami Eccona - viewtopic.php?f=7&t=3596
yetit78 napisał(a):4. Duużo teorii, i trudności białymi miałem kiedy tej teorii zapominałem. Kiedyś grałem czarnymi i nie polecam
Nataniel998 napisał(a):Więc pytam was co znaczy "Dużo teorii"?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości